Monday, October 15, 2012

Dlaczego ja, czyli kryzys blogerki



Dlaczego ja w ogóle piszę o płynach micelarnych? Dlaczego prowadzę bloga o modzie?
Patrząc na wszystkie szafiarki jasno widzę obraz milutkiej, uśmiechniętej dziewczyny ubranej zgodnie z trendami. Konformistycznie, jak wszystkie inne blogerki. Wszystkie inne blogerki chcące zdobyć sławę Jessici Mercedes, chcące jak ona latać na NY Fashion Week, chcące jak Maffashion dostawać ciuchy od BlackMilka. Karmelowe torby, burgund i Lana Del Rey w swetrze z angory.

Ale nie zrobicie kariery wrzucając zdjęcia stylizacji, które niczym się nie róznią od tych, które wrzuca tysiąc innych blogerek. Nie zrobicie kariery zdjęciami robionymi telefonem z aparatem 2.0. Tak samo nie zrobicie kariery, jeśli oprócz zdjęć nie będzie ciekawej treści. A już na pewno nie "dając dupy" za darmową parę jeansów. (Ogólnie polecam Wam wywiad www.kominek.in/2012/10/moje-opus-magnum-rozmowa-z-kominkiem Jeśli nie słyszeliście jeszcze o Kominku, to polecam nadrobić, ja osobiście bardzo lubię czytać jego teksty.)

I nie, nie miałabym nic przeciwko dostawaniu ubrań za darmo- ba! Żeby mi płacono za zrobienie sobie w nim zdjęcia. Chętnie poleciałabym na NY Fashion Week. W ogóle chętnie poleciałabym gdziekolwiek, bo nigdy nie miałam okazji lecieć samolotem. Nie stać mnie na to. Jednak wrzucanie zdjęć "ałtfitów" i pisanie pustych tekstów o płynach micelarnych to nie moja droga. Oczywiście notki o babskich sprawach i zdjęcia tego jak się ubieram wciąż będą się na blogu pojawiać, ale myślę, że wzbogacę go o posty z tekstami. Chcę, żeby prowadzenie bloga sprawiało mi przyjemność i chcę, żeby był bardziej "mój".







No comments:

Post a Comment